One Stop Solution Manufacturer for all kind of Stamping Products and CNC lathed products.
Po rocznej wojnie handlowej między Stanami Zjednoczonymi a Chinami chińscy producenci mebli zostali objęci wyższymi cłami, a bezprecedensowa pandemia wirusa koronawirusa pogorszyła sytuację. Separatystyczne władze DPP na wyspie w dalszym ciągu nawołują do „oddzielenia dostaw” od kontynentu, podczas gdy tajwańskie przedsiębiorstwa podążają w przeciwnym kierunku, kierując się „naturalną selekcją” popytu rynkowego. Części do elektronicznego tłoczenia nie są łatwe do odtworzenia. Od dostarczania surowców po obróbkę części elektronicznych – fabryki w tym południowym mieście mogą wyprodukować prawie wszystko, czasem nawet rzeczy niewyobrażalne. Zhang Yanping, pracownik Kinyet, powiedział w poniedziałek w wywiadzie dla „Global Times”: „Nie możesz sobie wyobrazić, co możesz zrobić z tymi żelaznymi prętami”. Fabryka produkuje różne części i podzespoły sprzętu elektronicznego stosowanego w laptopach, samochodach, drukarkach i innych maszynach. Komponenty. Powiedziała: „Nawet jeśli są to części aparatu iPhone'a, znajdziesz metalowe części, które wykonujemy”. Lu Yongchang, prezes zintegrowanej sieci przemysłowej Kinyet, rozpoczął działalność na kontynencie w 1992 roku i sprowadził do Dongguan firmy z Tajwanu. Nowe umiejętności i nowe pomysły w zarządzaniu. Liu uważa, że Tsai Ing-wen-wen, przewodnicząca Demokratycznej Partii Postępowej (DPP), w dalszym ciągu ciężko pracowała, aby zachęcić do oddzielenia gospodarki od produkcji w celu zmniejszenia zależności od kontynentu oraz zachęcić przedsiębiorstwa do powrotu na wyspę lub przeniesienia się do innych części kraju Azja. To pusta polityka. zobowiązał się. „Tworzenie w innych krajach fabryk intensywnie korzystających z technologii (takich jak fabryki części do tłoczenia) różni się od zakładania fabryk na liniach montażowych. [Moja fabryka] wymaga dużej liczby pracowników i specjalistycznego szkolenia, a [przeprowadzka] wiąże się z wieloma wyzwaniami, w tym barierami językowymi”. Lu Said w poniedziałkowym wywiadzie dla „Global Times”. Po latach rozwoju łańcuch przemysłowy Chin jest obecnie scentralizowany i zintegrowany. Z kolei w ostatnich latach łańcuchy przemysłowe dopiero zaczęły powstawać i rozwijać się w krajach Azji Południowo-Wschodniej, takich jak Wietnam. Tajwańscy przedsiębiorcy twierdzą, że wiele firm przeprowadzających się do tych krajów nadal musi kupować niektóre części z Chin, co zwiększa koszty. – Nawet nie wspominaj o powrocie na Tajwan. Gdzie możemy zdobyć wystarczającą ilość ziemi? Czy będzie dostępna infrastruktura wsparcia i czy łatwo będzie znaleźć dostawców z wyższego i niższego szczebla? zapytał Lu. „Nie wierz w retorykę polityczną i zobacz jaka jest rzeczywistość”. Ogromny rynek i perspektywy. Najnowsze dane ekonomiczne potwierdzają oświadczenie Lu, zwłaszcza że kontynent jest pierwszym krajem, który wznowił produkcję po koronawirusie. Przyspieszone ożywienie gospodarcze na nowo rozpaliło nadzieję w tajwańskich przedsiębiorstwach. Oficjalne dane pokazują, że w pierwszej połowie 2020 roku inwestycje tajwańskich firm na kontynencie wzrosły o 52% rok do roku, do 3,17 mld dolarów. Jednak pogorszenie stosunków politycznych w cieśninie nadal stanowi przeszkodę dla biznesmenów takich jak Lu i Chen. Uważają, że władze DPP wymagają 14-dniowej kwarantanny dla osób powracających z kontynentu, a nieliczne loty między kontynentem a Tajwanem uznaje się za „ćwiczenia polityczne”. Zaprojektowany, aby ograniczyć działalność. Lu powiedział: „Kolejna 14-dniowa obowiązkowa kwarantanna skierowana jest do osób, które przyleciały z powrotem na Tajwan z kontynentu, gdzie epidemia jest w pełni opanowana, powodując wiele niedogodności w działalności biznesowej”. Drugim jest kwestia Tajwanu, która zaostrzyła sytuację w Cieśninie Tajwańskiej. Niebezpieczeństwo wojny. Tajwańscy biznesmeni mieszkający głównie na kontynencie mają nadzieję na pokojowe zjednoczenie, a w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci stosunki w cieśninie przeżywały wzloty i upadki. Chen powiedział: „Patrząc wstecz na historię, mimo że różnimy się od ponad 70 lat, używamy tego samego języka od ponad 5000 lat i mamy to samo pochodzenie kulturowe”. Obie strony powinny stawić czoła rosnącej wrogości